Trzy proste sposoby by termos dłużej trzymał ciepło

Krótkie, chłodne dni i długie mroźne noce w okresie jesienno-zimowym, to czas, gdy częściej sięgamy po termosy, aby zawsze mieć coś ciepłego na rozgrzanie do picia, również, gdy jesteśmy poza domem. Do lamusa odeszły czasy dużych, kolorowych chińskich termosów, współcześnie prym wiodą niewielkie, pakowne i wytrzymałe termosy metalowe. Oczywiście, im droższy i lepszy model, tym dłużej zachowa ciepło nalanego doń napoju. Ale istnieją sposoby, by nawet najtańsze modele zachowały nasz napój ciepłym wystarczająco długo.

Do termosu – najpierw wrzątek

Oczywistym jest, że wnętrze termosu jest początkowo znacznie chłodniejsze, od płynu, który nalejemy do środka. To sprawia, że na przykład gorąca herbata lub kawa, którą wlewamy do termosu, już na starcie część ciepła oddaje, by ogrzać jego wnętrze. Sporo możemy zyskać zalewając najpierw termos wrzątkiem, który go ogrzeje, a dopiero po chwili, gdy termos się ogrzeje, wylawszy wrzątek nalewamy nasz napój.

Pełny termos dłużej zachowuje ciepło

Do tej rady zastosować się już trudniej. Napój w naszym termosie pozostanie ciepły tym dłużej… im mniej będziemy go wypijać. Gdy cały termos wypełniony jest ciepłą cieczą, straty ciepła są niewielkie. Gdy zaczniemy wypijać jego zawartość, z zamian za gorący napój, do środka dostanie się chłodniejsze powietrze. I ono odbierze nieco temperatury naszej kawie, czy herbacie. Rzecz jasna nie po to zabieramy ze sobą termos, by z niego nie korzystać, z pierwszym kubkiem napoju lepiej wstrzymać się jednak, gdy zacznie doskwierać nam zimno.

Termos chroniony przed zimnem

Termos zapewnia utrzymanie temperatury naszym napojom, ale i my powinniśmy zadbać, by nie był wystawiony na mróz. Im głębiej schowamy go w torbie, czy plecaku, tym skuteczniej zachowywać będzie ciepło swojej zawartości. Jeśli mamy taką możliwość (np. pakując się na dłużą wyprawę) warto owinąć termos materiałem – ręcznikiem lub częścią garderoby. Wcześniej możemy ogrzać ją na grzejniku. Dzięki temu termos odda otoczeniu znacznie mniej własnego ciepła, a więc i ciepła swojej cennej dla nas zawartości.